Stałem wyżej, na drodze i stąd mogłem patrzeć w dół. Najpierw wszyscy Żydzi stali w jednym miejscu, a każdy funkcjonariusz podchodził, zabierał jednego Żyda i odchodził z nim od grupy. Prowadził go na skraj łąki, przed zarośla.... więcej >
do koszyka