In nomine. W imię.

1 opinia

Wydawca:

Liberum Verbum

Format:

epub, mobi

KUP I POBIERZ

Format: epub, mobi

27,06

Najniższa cena z 30 dni: 27,06 zł 

W ABONAMENCIE

od 3,50

Masz już abonament? Zaloguj się

TA KSIĄŻKA JEST W ABONAMENCIE

Już od 49,00 zł miesięcznie za 5 ebooków!

WYBIERZ SWÓJ ABONAMENT

Intrygująca opowieść o nieprzewidywalności ludzkich losów. Nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo nawet odległe w czasie zdarzenia mogą zdeterminować nasze życie, że czyjeś lęki, ambicje mogą stać się dla nas śmiertelnym zagrożeniem.
Jeden z wątków toczy się podczas partii szachów. Ta gra przybiera także wymiar symboliczny.
W powieści poruszony został też ważny i mało popularny, a zapewne zaskakujący wątek z relacji kobieta-mężczyzna w wymiarze społeczno-prawnym. Wbrew utartemu i powielanemu przekonaniu, także w myśl tzw. poprawności politycznej, to mężczyzna na ogół znajduje się na przegranej pozycji w walce o swoje prawa np. rodzicielskie. Pokazuje to los Kogoś, który ma swój autentyczny pierwowzór.
Autor w swojej narracji unika "łopatologicznej" i "jedynej słusznej" wykładni. Prowadzi czytelnika za pomocą scen, choć nie narzuca mu samej scenerii poprzez drobiazgowe opisy. Nie ma tu dłużyzn i pobocznych wątków bez większego znaczenia dla samej treści. Charaktery postaci budują się poprzez dialogi - na ogół oszczędne - określające ich w danej sytuacji. Na uwagę zasługuje także specyficzny styl narracji.
W książce nie brakuje też zagadki, tajemnicy, co z pewnością sprawi, że czytelnik nie zazna znużenia tą lekturą.
Do napisania tej poruszającej książki zainspirowało autora prawdziwe zdarzenie. Bohaterowie powieści zostali obnażeni w obliczu tego samego problemu, wobec którego zajmują jakże różne i jakże w różny sposób umotywowane postawy – wobec jednego dramatu, prowadzącego w ostateczności do jeszcze większego. Autor nie osądza, nie wartościuje, nie wyręcza nas. Czytelnik nie ma wyboru – musi zdać egzamin przed samym sobą. Egzamin nie będzie łatwy.
Ta książka to świadectwo wielkiej wrażliwości autora. Żeby ją zrozumieć, trzeba wznieść się ponad światopoglądowe skażenia.


Liberum Verbum


– Taka zgaduj zgadula: Jak myślisz, kto z nas dwojga popłacze się na zawołanie przed panią sędzią? Jesteś tylko mężczyzną. Zapamiętaj to sobie. Tyl-ko. Jeszcze niczego nie rozumiesz?


(...) Miejscowy Główny Wyznawca był pełen miłości. Kochał. Kochał namiętnie. Kochał dzieci. A nawet kochał się z nimi.
Fragmenty książki


Przeczytałem tę powieść jednym tchem. Miałem wrażenie, że oglądam film. Dla mnie, zawodowego aktora, jest jak scenariusz. Wciągnęła mnie od razu, a w miarę zagłębiania się w nią, zacząłem przymierzać się do roli jednego z bohaterów – Miejscowego Głównego Wyznawcy. Ta bez wątpienia negatywna postać jest wyzwaniem, ale ja lubię wyzwania.


Tomasz Kwietko-Bębnowski


Rok wydania2016
KategoriaInne
WydawcaLiberum Verbum
ISBN-13978-83-951215-3-1
Numer wydania1
Język publikacjipolski
Informacja o sprzedawcyePWN sp. z o.o.

INNE EBOOKI AUTORA

POLECAMY

Ciekawe propozycje