Prosta

Prosta

2 oceny

Wydawca:

Forma

Format:

pdf, ibuk

DODAJ DO ABONAMENTU

WYBIERZ RODZAJ DOSTĘPU

21,00

Format: pdf

 

Dostęp online przez myIBUK

WYBIERZ DŁUGOŚĆ DOSTĘPU

Cena początkowa:

Najniższa cena z 30 dni: 21,00 zł  


21,00

w tym VAT

TA KSIĄŻKA JEST W ABONAMENCIE

Już od 24,90 zł miesięcznie za 5 ebooków!

WYBIERZ SWÓJ ABONAMENT

Nagroda imienia Cypriana Kamila NORWIDA 2016, w kategorii 'literatura'
Nagroda Poetycka imienia K.I. Gałczyńskiego ORFEUSZ 2016 (finał)
Nagroda Literacka NIKE 2016 (nominacja)


Uta Przyboś stanowi w poezji polskiej fenomen niezmiernie rzadki: weszła bowiem do literatury, zanim jeszcze zaczęła ją uprawiać samodzielnie i w pełni świadomie. Wielki prawodawca awangardy tworzył bowiem wspólnie z nią rymowanki stanowiące niejako dwugłos – dialog dorosłego wypracowanego języka poetyckiego z mową dziecięcą. Z interferencji dwóch wyobraźni rodziły się więc próby wspólnych interpretacji świata.
Dziś, od dawna już samodzielnej i dojrzałej twórczości poetki, nie możemy czytać w oderwaniu od tamtej oddalonej o półwiecze inicjacji artystycznej. Chcielibyśmy odnaleźć najpierw zależność obu poetyk, a następnie jakiś dialog z duchem ojca i językiem awangardy, jak i próbę przekroczenia jego granic w poszukiwaniu własnego stylu.
Obydwa te oczekiwania poetka spełnia z nawiązką.
z posłowia Piotra Michałowskiego


Rok wydania2017
Liczba stron126
KategoriaPoezja
WydawcaForma
ISBN-13978-83-64974-23-6
Numer wydania2
Język publikacjipolski
Informacja o sprzedawcyePWN sp. z o.o.

INNE EBOOKI AUTORA

Ciekawe propozycje

Spis treści

  Ścieżki
  MIEJSCE
  Miejsce na ziemi
  Tu, w Niebylcu
  Emigranci
  Kwiecień w Gwoźnicy
  W Gwoźnicy    2012
  Powracam
  WYRAZY
  Schulz
  Dziennik pisarza
  Stawisko
  Znaki zapytania
  Usłowienie
  Pomnik Słowackiego w stolicy
  Kulturalni ludzie
  Wywiad – odpowiedź
  Nie
  IM
  Memento mori na wystawie w Wiedniu
  Agnieszka
  Tym razem
  Pogrzeb
  Umarła Ewa
  A jak umiera kot
  Elegia
  Aureola
  CZAS
  15 stycznia
  Najbardziej wiosną
  Maj-maja
  Letnimi wieczorami chodzę po pobliskich łąkach
  z psami na spacer
  O rozkoszy świata tego
  Pod wieczór
  Stałość
  Zmierzch
  Kilka lektur, kilka chwil dnia
  Humor-chomor
  Mglistość jesienna
  Znaczenia
  Brzezina
  Przestrzeń
  Liście
  Śnieg
  Między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem
  Drzewko
  Nowy Rok
  Stanąć
  Znowu maj
  Wtedy
  Klucz
  CZŁOWIECZENIE
  Przypis
  Świtanie
  Jestem w życiu po uszy
  Świerk
  Żyjąc
  Bez miar
  Zbyt jeszcze
  Obol
  Mucha
  Materialna
  „Na początku było Słowo”
  Jakbym
  Ziarenko
  Mniej więcej
  Las
  Człowieczeństwo
  DROGA
  Dżdżownica pamięta
  Na górze, na dole
  *** (Lekkim mruknięciem kwitują...)
  Zadziwiające, że
  Drogi
  Sanktuarium
  Bój codzienny
  Obecność
  *** (...jest jak piękno prostej...)
  ZAWIKŁANIA
  Ludzie i myszy
  Nawzajem
  Trzymam rękę na pulsie
  Jest dobrze
  Trzeba będzie
  I widziałam defiladę
  Wojska ruszały
  Odór
  Zrozumiał?
  Nie wiem?
  Hiroszima
  Tkanka człowiecza
  Przed grobem Marksa
  Pamiętnik Mirona
  Stal i złoto
  Stary kot
  Bez słów
  Się poruszają – marsz
  Na Nizinie Środkowoeuropejskiej
  Tacy
  Działamy
  Tygrys
  Ponad pół wieku żyjąc
  Martwy dialog
  Dysonans poznawczy
  Patrząc
  Pani Fidelia
  Starsze panie
  ten-inter-net
  Ścieżki, ślady, widnokręgi (Piotr Michałowski)
RozwińZwiń